|
Karkonoska Frakcja Fantastyki Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: sie biora dzieci? O.o
|
Wysłany: Śro 0:11, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Rizzen napisał: | Ech, no to chyba mamy już jasność, że to gracze dzielą się na dwie grupy: mądrych i głu... tzn mądrych inaczej :lol:
A co za tym idzie systemy RPG nie dzielą się na dobre i złe, lecz tylko na takie które odpowiadają naszym potrzebom bardziej lub mniej...
Z serdecznymi pozdrowieniami sympatyk nie tylko D&D, który chce tylko czasem pograć w RPG nie myśląc o tym, że jest ułomny psychicznie bo akurat wybrał dnd :wink: :lol: |
Aha.. Czyli ja wychodze na tego zlego i nietolerancyjnego ;p. Nie, Rizzen, nie w ten sposob to dziala...
Abstrahujac od preferencji oraz dzielenia graczy na "madrych"/"glupich" (imho wtf fubar O.o.. zeby nie bylo - tak, widze tutaj Twoj sarkazm, ale moim zdaniem jest nie na miejscu.. uciekasz od tematu poprzez przerysowanie problemu): d&d jest systemem wzglednie biednym. Obiektywnie. Na kazdej rozpatrywanej przestrzeni. Tak brzmi moja teza - udowodnilem ja (tak mi sie wydaje), odparlem troche argumentow, wytoczylem kilka swoich. Jako, ze zyjemy w dobie pluralizmu - zdaje sobie sprawe z tego, ze istnieja inne podejscia i inne przekonania na ten konkretny temat. Szanuje je, co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu nie mozemy sobie uciac krotkiej i ciekawej polemiki na ten temat (forum jest do tego dobrym miejscem... jednakprzy wodeczce najlepiej - przeplatajac rozmowe watkami na temat sensu istnienia ;D). Oboje podchodzimy do tej rozmowy, pewni tego, ze nie damy sie przekonac i swiadomi tego samego stanu u rozmowcy ;p. I wlasnie na tym to polega - mamy inne poglady, nie zmienimy ich, mozemy sie na krotko zetrzec, porownac nasze zdania, doswiadczenia... ale wcale nie przeszkadza to w tym, zebysmy siebie nawzajem szanowali i - w gruncie rzeczy - "zgadzali". Co wiecej - jest z tego kupa radochy (wzglednie... wiadomo, ze im ciekawszy temat, tym lepiej ;p). Jak dla mnie - zabawa przednia: nie rzucamy w siebie blotem, nie przejawiamy fanatycznych ideologii - zostawmy do (nie przymierzajac) czternastolatkom i dzieciom neostrady ;p.
Wracajac do tematu: nie przecze, ze grajac w d&d mozna sie dobrze bawic, nie mowie, ze jest to system dla debili o malo wygorowanych potrzebach i plytkiej osobowisci. Pierdole, za przeproszeniem, wszelkie statystyki, badania socjologiczne przeprowadzone przez ekspertow na graczach, podzial RPGowcow ze wzgledu na to czego wymagaja od gry/mistrza etc. Interesuje mnie samo zagadnienie wspomnianego systemu (cos jakby sam system "wyrwany z kontekstu"; calosc zamknieta sobie; czysty produkt, bez aspektu zwiazanego z jego interpretacja - jakkolwiek debilnie by to nie brzmialo ;p).
Mniej-wiecej w tym sensie mialem na mysli rozpatrywanie DDka... Oczywistym jest fakt, ze zarowno styl, jak i poziom rozgrywki (w dowolnej interpretacji tego terminu) zalezy zarowno od samych graczy jak i od osoby, ktora w danej chwili ow system ocenia. Taki antyrealizm RPGowy... Epistemiczny sposob patrzenia na zagadnienie (i sam kontekst zagadnienia) jest tu konieczny. W przeciwnym wypadku gowno Ci z tego wyjdzie ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 11:25, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Już pisałem - każdy gra w to, co mu w duszy gra i żadne logiczne argumenty go nie przekonają. Jak każda gra, RPG należy w świetle analizy transakcyjnej do sfery "dziecko" a "dziecko" to tylko emocje, żadnych argumentów, zadnej logiki, która jest domeną "dorosłego".
Dla niezorientowanych: każdy z nas (nawet małe dzieci i nawet stuletnie babcie) ma w sobie jakby trzy poziomy funkcjonowania (żaden nie jest gorszy ani lepszy od innych): "Dziecko", którego komunikaty opierają się na emocjach i chęci zabawy (w dużym uproszczeniu), "rodzica" (każącego lub głaszczącego), który próbuje oddziaływać na nasze wewnętrzne "dziecko" karą lub nagrodą (gdy się chwalimy lub krytykujemy - to właśnie z pozycji "rodzica"), oraz "dorosłego", który komunikuje suche fakty bez ich oceniania (każdy MG przemawia do swoich graczy jako "dorosły", gdy opisuje im przykładowy loch, stwora, karczmę, itp. - same fakty.
Wobec powyższego - z punktu widzenia "dziecka" opisującego swój świat jedynie emocjami, nie możemy ustalic faktów, bo te są domeną "dorosłego".
Zauważcie - dyskutujemy o systemach w kategoriach (znowu uproszczając) "lubię - nie lubię", a nie "system X ma to i to , co daje mu przewagę nad systemem Y" i "system Y ma jednak ..., co jest nie spotykane w systemi X. W takiej sytuacji porozumienie nie jest możliwe. "dziecko" się szybciej z kims pobije, niż dogada. By współpracować - musimy uruchomić naszego wewnętrznego "dorosłego"
Rizzen napisał: | panie Sis-Que-Stary-Pierniku odświeżę Twoją starczą pamięć przypominając, że jednak mimo wszystko jestem odrobinę młodszy | .
Cóż z tego, jeśli ja się mniej sypię. I mam więcej fajnych wspomnień i doświadczeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snufkin
Klubowy Chomik
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 11:56, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Sis-Que-Vaz napisał: |
Wobec powyższego - z punktu widzenia "dziecka" opisującego swój świat jedynie emocjami, nie możemy ustalic faktów, bo te są domeną "dorosłego". |
Dmena dorosłego? Jakie to ma czary?
To w końcu to ma być dyskusja na temat błędów w podstawowym systemie, czy o idiotycznych zachowaniach graczy i prowadzących?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 15:53, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Snufkin napisał: | To w końcu to ma być dyskusja na temat błędów w podstawowym systemie, czy o idiotycznych zachowaniach graczy i prowadzących? |
No właśnie tego Snufkin nie wiemy, gdybyśmy wcześniej wiedzieli w którym kierunku potoczy się dyskusja to sam przyznasz, że podważałoby to jej sens
Co do Twojej wypowiedzi Ing, zastanawiałem się nad tym co napisałeś i przypomina mi to walkę z wiatrakami. W sumie to, co napisałeś odnośnie poglądów i odmiennych stanowisk, nie jest do końca prawdą, bo widzisz ja dyskutując na ten temat chciałem coś osiągnąć. Szacunek.
Zabrałem głos w tej sprawie ponieważ z Waszych wypowiedzi na forum wynikało, że nie ma gorszego zła niż "dedekowiec", i gorszej bzdury niż gra w dnd. I o to mi chodziło, żebyście przyznali, że to iż ktoś ma inne spojrzenie na świat, inne potrzeby, wartości lub co innego go bawi i sprawia przyjemność to nie znaczy, że podąża złą ścieżką... Tylko, że ma własną.
Co do rzekomej "biedności" dnd, tu rzeczywiście nie będziemy się w stanie przekonać, ani ja Ciebie, ani Ty mnie, ja również podałem sporo argumentów, które dowodzą, że ten system posiada moc możliwości i bogate "wnętrze".
Co do ostatnich dwóch zdań, jeśli dobrze to zrozumiałem finał jest dość smutny, nie liczy się bowiem waga ani siła mojej argumentacji lecz to, że nie jestem dla nikogo autorytetem w tej dziedzinie...
Ach, być autorytetem epistemicznym i to wszystko byłoby niepotrzebne
|
|
Powrót do góry |
|
|
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:30, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zapominaj Rizzen że większość klubowiczów to wychowankowie starej szkoły gdzie królował młotek, kacety, cyberpunk dedeki były daleko. Podejrzewam że gdyby system ten trafił na nasz rynek jako pierwszy to być może inaczej potoczyły by się jego losy (cały czas mówię tylko o naszym półświatku) IMHO to dziwne że dd się u nas nie przyjęło skoro wszystkie grali w kacety Ale niewątpliwie wielką zaletą DD jest chyba jego prymitywność, która trafia do najmłodszego odbiorcy. Takim dość ciekawym doświadczeniem w moim przypadku związanym z RPG i DD właśnie było to jak pierwszy raz zobaczyłem reklamę AD&D w jednym z komiksów TM-Semic chyba to było w 6-7 klasie podstawówki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: sie biora dzieci? O.o
|
Wysłany: Nie 16:40, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Rizzen napisał: | Snufkin napisał: | To w końcu to ma być dyskusja na temat błędów w podstawowym systemie, czy o idiotycznych zachowaniach graczy i prowadzących? |
No właśnie tego Snufkin nie wiemy, gdybyśmy wcześniej wiedzieli w którym kierunku potoczy się dyskusja to sam przyznasz, że podważałoby to jej sens :D |
Otoz to ;D. Ale dzieki temu jest ciekawie xD.
Rizzen napisał: | Co do Twojej wypowiedzi Ing, zastanawiałem się nad tym co napisałeś i przypomina mi to walkę z wiatrakami. W sumie to, co napisałeś odnośnie poglądów i odmiennych stanowisk, nie jest do końca prawdą, bo widzisz ja dyskutując na ten temat chciałem coś osiągnąć. Szacunek. |
No i osiagnales ;D. Szanuje ludzi, ktorzy maja swoje zdanie, potrafia je zgrabnie uargumentowac, nie rzucaja blotem i nie panikuja w momencie natrafienia na krytyke. Nawet jesli nie zgadzam z tym konkretnym zdaniem, systemem przekonan - to i tak wole spedzac czas i rozmawiac z ludzmi o odmiennych pogladach niz moje, niz z tymi, ktorzy maja poglady zbiezne, ale - w gruncie rzeczy - sa nijacy, pierdola jak potluczeni, zachowuja sie jak dzieci i sami do konca nie wiedza czego chca...
Rizzen napisał: | Zabrałem głos w tej sprawie ponieważ z Waszych wypowiedzi na forum wynikało, że nie ma gorszego zła niż "dedekowiec", i gorszej bzdury niż gra w dnd. I o to mi chodziło, żebyście przyznali, że to iż ktoś ma inne spojrzenie na świat, inne potrzeby, wartości lub co innego go bawi i sprawia przyjemność to nie znaczy, że podąża złą ścieżką... Tylko, że ma własną. |
Heh.. Tylko teraz nie mow, ze od poczatu do konca to czysta prowokacja xD. Nie, spoko.. zartuje ;p. Ujme to tak - osobiscie nie mam nic do przyslowiowego "dedekowca", nie bede go krytykowal, publicznie zjezdzal, "nawracal" na wspaniale, rozbudowane systemy, etc. Z dwoch powodow.
Primo: najzwyczajniej w swiecie nie chce mi sie i nie widze w tym celu ;p.
Secundo: szanuje zdanie innych, jakkolwiek debilnie by ono dla mnie nie brzmialo... jestem relatywista i zwyklem tolerowac/ignorowac to, co bezposrednio mnie nie dotyczy. Kazdy ma swoj system wartosci (subiektywnie lepszy/gorszy), wlasna sciezke, bawi go innego typu rozrywka, lubi roznego rodzaju tworczosc i - za przeproszeniem - gowno mi do tego. Nie bede sie wpieprzal tam, gdzie mnie nie chca. Fakt pewniej swiadomosci w stwierdzaniu, kiedy jestem w stanie kogos przekonac, a kiedy nie, kiedy warto, a kiedy nie wolno, zwyklem traktowac jako oznake tego, ze dojrzewam.
Inna sprawa, ze dziala to w obie strony. Jakkolwiek bym czyjegos zdania nie szanowal/akceptowal/tolerowal - moge sobie z niego drzec lacha kiedy chce i jak chce (eg @ pseudo-feministki z pania suk.. szczuka na czele ;p).
Rizzen napisał: | Co do rzekomej "biedności" dnd, tu rzeczywiście nie będziemy się w stanie przekonać, ani ja Ciebie, ani Ty mnie, ja również podałem sporo argumentów, które dowodzą, że ten system posiada moc możliwości i bogate "wnętrze". |
Wiem ;D. Doceniam. Szanuje. Oczekuje tego samego ;]. Idziemy na browara xD.
Rizzen napisał: | Co do ostatnich dwóch zdań, jeśli dobrze to zrozumiałem finał jest dość smutny, nie liczy się bowiem waga ani siła mojej argumentacji lecz to, że nie jestem dla nikogo autorytetem w tej dziedzinie...
Ach, być autorytetem epistemicznym i to wszystko byłoby niepotrzebne :twisted: |
Hm... Nie do konca o to mi chodzilo ;D. Badziej mialem na mysli epistemiczny sposob podejscia do problemu - zdanie sobie sprawy, ze w tym konkretnym przypadku kazde spostrzezenie (i wynikajace z tych spostrzezen - subiektywne postrzeganie "prawdy") zalezy w pewnym (mniejszym lub wiekszym) stopniu od podmiotu dokonujacego obserwacji ;p. Innymi slowy - nie istnieje "prawda obiektywna", gdyz kazde spostrzezenie, kazdy wniosek, argument i teoria jest nierozerwalnie zwiazany z tym, co za "prawde" podmiot poznawczy (ja, Ty, etc.) uznaje.
Sis-Que-Vaz napisał: | Już pisałem - każdy gra w to, co mu w duszy gra i żadne logiczne argumenty go nie przekonają. Jak każda gra, RPG należy w świetle analizy transakcyjnej do sfery "dziecko" a "dziecko" to tylko emocje, żadnych argumentów, zadnej logiki, która jest domeną "dorosłego". |
Twarda psychologia mnie odstrasza... Jest jakas taka... Obrzydliwa.. Niemoralna... Imho... No, ale abstrachujac od tego humanistycznego, pseudoscislego belkotu (bez obrazy ;p). Masz tutaj racje.. Dokladnie o to chodzi i w tym miejscu lezy problem.
Sis-Que-Vaz napisał: | Zauważcie - dyskutujemy o systemach w kategoriach (znowu uproszczając) "lubię - nie lubię", a nie "system X ma to i to , co daje mu przewagę nad systemem Y" i "system Y ma jednak ..., co jest nie spotykane w systemi X. W takiej sytuacji porozumienie nie jest możliwe. "dziecko" się szybciej z kims pobije, niż dogada. By współpracować - musimy uruchomić naszego wewnętrznego "dorosłego". |
A i tutaj szkoda... Bardziej bylem sklonny do dyskusji w tych drugich kategoriach (jak to zreszta juz w 2 poprzednich postach napisalem). Lubie/nie lubie powinno byc tutaj jedynie odskocznia - punktem wyjscia, z ktorego wynika zajmowane przez nas w dyskusji stanowisko ;p. Pogadamy jak dorosly z doroslym. Nie bedziemy sie przeciez nawzajem obrzucac blotem i wyskakiwac z subiektywnymi argumentami pokroju "bo tak"... Inna sprawa opowiedziec jakas anegdotke i zjechac troche z dedekowcow... ;3~~
Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Nie 16:52, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snufkin
Klubowy Chomik
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 17:54, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
[quote="grahnar"]Ale niewątpliwie wielką zaletą DD jest chyba jego prymitywność, która trafia do najmłodszego odbiorcy.[quote]
Czy ty coś sugerujesz?
Ja mam już dość Argumenty za i przeciw są, rostrzygnięcia nie ma (jak sami mówicie zależy od gustu).
Ostatnio zmieniony przez Snufkin dnia Wto 21:09, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:50, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ing napisał: | Pogadamy jak dorosly z doroslym. Nie bedziemy sie przeciez nawzajem obrzucac blotem i wyskakiwac z subiektywnymi argumentami pokroju "bo tak" |
Myślałem o stanowisku, jakie chciałbym zająć w takiej dyskusji. Zastanawiam się, czy jest o czym dyskutować.
Sprawdźmy:
1. mechanika.
a. parametry postaci (cechy) - tu można pogadać, czy lepiej by pewien parametr nazywał się "Krzepa", czy raczej "Siła", a może "Tężyzna"?, albo "Fizyczność"?. Przyznacie - takie dyskusje będą tak specjalistyczne, jak i śmieszne równocześnie.
b. testy: generalnie mamy do dyspozycji dwa, góra trzy typy ogólne - jeden polega na rzucie np. k100 i sprawdzeniu czy rzut mieści się w określonych granicach, drugi typ: rzucamy jakąś kością i dodajemy wynikający z parametru modyfikator, by przerzucić jakiś wynik. Trzeci typ to coś, co widziałem w świecie mroku, ale ponieważ nie mistrzowałem, nie bardzo zwracałem na niego uwagę - kto gra, może mnie oświecić. Być może jest czymś innym (tak go pamiętam), a być może wpisuje się w jeden z dwóch pierwszych typów. Czekam na opinie w tej sprawie. Wg mojej wiedzy to wszystko, ale jestem otwarty na sugestie i informacje.
2. światotworzenie
a. opisy świata - tu rzeczywiście można pogadać, ale wyjdzie z tego to, co już mamy: taki świat jest lepszy, taki gorszy, taki ciekawszy, a inny bardziej klimatyczny. Do niczego to nie prowadzi.
b. profesje/klasy postaci: dyskusja, czy w danym systemie są zbyt szczegółowe, czy za mało szczegółowe, czy są ciekawe, czy to porażka, w moim odczuciu po kilku latach kończy się zawsze tym samym: czym mam grać, jeśli w danym systemie i innych pokrewnych grałem już wszystkimi postaciami i w sumie wszystkie się jakoś wyczerpały.
c. rasy/gatunki: no tak – krasnale dymają elfy, elfy drzewa, drzewa niziołków, a niziołki potajemnie (bo wiadomo, zanim krasnal załapie, to już po wszystkim) – krasnoludów. Czy można jeszcze coś dodać? Pewnie tak, ale wszyscy i tak mamy już swoje ulubione rasy (uwaga: „dziecko wewnętrzne”) i nikt mi nie powie, że moja jest gorsza o innych (brr.., herezja).
Pozostał jeszcze jakiś temat w RPG, gdzie możliwa jest rzeczowa dyskusja? Czekam na sugestie.
Ing napisał: | Twarda psychologia mnie odstrasza... Jest jakas taka... Obrzydliwa.. Niemoralna... Imho... |
To tylko narzędzie, które może być obrzydliwie wykorzystywane, ale może też ratować czyjeś życie. Jak wiele narzędzi – np. taki topór.
Ostatnio zmieniony przez Sis-Que-Vaz dnia Nie 19:54, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 21:21, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ing napisał: | Heh.. Tylko teraz nie mow, ze od poczatu do konca to czysta prowokacja xD. |
He, he. Nie, oczywiście nie była to prowokacja, ja tak rzeczywiście mam, że lubię dnd.
grahnar napisał: | Nie zapominaj Rizzen że większość klubowiczów to wychowankowie starej szkoły Smile gdzie królował młotek, kacety, cyberpunk |
Nie zapominaj grahnarze, że jestem w temacie RPG prawie 13 rok, więc wiem od czego sam zaczynałem. Powiem więcej, nadal lubię Młotka, Świat Mroku, Cyberpunka, Kacety i wiele innych systemów w które miałem przyjemność grać, i kiedy tylko mam okazję to chętnie do nich wracam...
A Ty mnie Brzydal nadal nie kojarzysz co? he, he to naprawdę zabawne...
Temat w sumie trochę nam się wyczerpał a młodzi (pozdrawiam Snufkin) nie rozumieją, że można dyskutować dla samej przyjemności dyskusji. A przecież w średniowieczu bawili się dysputując (no może to nie do końca prawda, to tylko takie tam rozważania Tomasza z Akwinu z XIIIw) ile diabłów zmieści się na główce od szpilki (skąd oni mieli szpilki skubańcy?)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:50, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bo Ciebie trudno znać z widzenia bracie R. taka mroczna postać, lepiej nie spoglądać w oczy, jeszcze pobije
|
|
Powrót do góry |
|
|
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:56, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Rizzen napisał: |
A Ty mnie Brzydal nadal nie kojarzysz co? he, he to naprawdę zabawne...
|
Nie kojarzę nie mam zamiaru i mam to totalnie gdzieś, jeśli nie widzisz podstaw do tego żeby się przedstawić jak każdy normalny człowiek to nie będę tego od Ciebie wymagał. Nie jestem wszechwiedzący guru który kojarzy każdego po jakiejś durnej ksywce nawet jeśli ten ktoś "siedzi w rpg 13 lat"... i ja w tym nie widzę nic zabawnego, raczej tragiczne jest to że nie chcesz ujawnić nam swej tożsamości... tajemniczy i do końca nie odkryty i nie długo okaże się że mroczny guru
a co do reszty to chłopaki kończyć offtop
Ostatnio zmieniony przez grahnar dnia Sob 20:57, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baka
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 2:15, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Naprawdę nie zauważyłeś ze za każdym razem kiedy jakiś kierunek dyskusji ci przeszkadza i piszesz "kończyć offtop" to temat umiera? A tak btw offtop w tym thredzie zaczął się jakieś 3-4 strony temu... Więc ja głosuję za otwartym offtopem Poprze mnie ktoś? Ktokolwiek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:15, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bez komentarza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:06, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
dobra koniec tego kobieta lekkich obyczajów! wydzieliłem temat o bitwach, i tam już nie będzie oftopu, więcej mi się z tego wątku na razie nie chce,
koniec koledzy pogadanek o tym kto kogo poznaje a kto nie, piszemy tutaj o D&D jeśli ktoś potrzebuje wydzielić z tego wątku jeszcze jakiś bardziej szczegółowy to proszę o kontakt na PW.
pozdrawiam
M
PS. prośba do Admina o zachowanie dystansu i spokoju - z góry dziękuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Wto 20:37, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Baka napisał: | Naprawdę nie zauważyłeś ze za każdym razem kiedy jakiś kierunek dyskusji ci przeszkadza i piszesz "kończyć offtop" to temat umiera? A tak btw offtop w tym thredzie zaczął się jakieś 3-4 strony temu... Więc ja głosuję za otwartym offtopem Poprze mnie ktoś? Ktokolwiek? |
Ja Cię poprę
Chylę czoła, rzeczywiście miałeś rację, temat umarł błyskawicznie tak jak przewidziałeś...
Może założymy temat o przewidywaniu przyszłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|