|
Karkonoska Frakcja Fantastyki Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baka
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:08, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moje z kolei podejście do dd jest czysto negatywne... Próbowałem, starałem się i jakoś nie trafia do mnie ani mechanika, ani świat (mam na myśli forgotten). Co do mechaniki to absolutnie nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem ze jest realistyczna. O ile owszem w wfrp mamy do czynienia z sytuacją że nawet najbardziej doświadczony szermież ginie od jednego ciosu sztyletem, o tyle w dd średnio zwinny, średnio doświadczony, średnio opancerzony wojak może przyjąć na klatę ostrzał artyleryjski, po czym łyknąć miksturkę i mordować kolejne armie smoków... Świat z kolei jest dla mnie zbyt sterylny i zbyt zamknięty. Jak już Mohinder pisał nie potrzebuję odrębnego dwusto stronicowego podręcznika do każdej dzielnicy miasta żeby wiedzieć jak wygląda (niestety mój współlokator jest maniakiem dd i nasłuchałem się wiele o kolejnym zakamarku świata który w idealnie dokładny sposób został opisany w kolejnym dodatku)...
Mimo wszystko nie podpisuje się pod zdaniem że to system dla niedojrzałych graczy, uważam tylko że od rpg wymagam jak największego pobudzania wyobraźni a to jakoś mi do tego systemu za nic nie pasuje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mruf
Jednokomórkowiec
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bolesławiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:07, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Autorzy nadają pewną charakterystykę, taki szlif tworzonemu systemowi. Dedeki miały być w zamyśle chyba labiryntówą do wyrzynki. Świadczą o tym sesje na jutubie w wykonaniu samych autorów (widziałem - straszliwa amatorszczyzna wpadająca w żenadę), księgi potworów zachęcające do testowania kolejnych przedstawicieli.
To jednak co z tym dobrodziejstwem zrobi MG i gracze, to już zupełnie inna historia. Można mieć świetne klimatyczne sesje w dedeku czy KC i drewniane, nastawione na rzeź przygody w Wilkołaku. Wszystko zależy od twórcy (MG) i tworzywa (graczy).
Pamiętam scenariusz do KC z MiMa - Proroctwo Nataniela. Coś fantastycznego, do dziś mam świetne wspomnienia z gry a to przecież te "brzydkie i kwadratowe kacety".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|