|
Karkonoska Frakcja Fantastyki Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 1:01, 26 Gru 2007 Temat postu: D&D - system dla niedojrzałych graczy? |
|
|
W środowisku RPG pokutuje pogląd, że D&D jest systemem dla niedojrzałych graczy. Ja sam mam już prawie trzecią dekadę na karku i za sobą jakieś 12 lat grania i prowadzenia rozlicznych systemów RPG (poczynając od Elryka, Kryształów Czasu, Zewu Cthulu a na dnd kończąc).
No i właśnie tu jest pies pogrzebany , mimo doświadczenia i lat na karku gram w dnd, i o zgrozo ten system mi się podoba
Jak już pisałem w jednej mojej wypowiedzi w temacie "D&D kto grał albo gra - zalety i wady ?" podoba mi się mnogość opcji i różnych styli rozgrywki, które można poprowadzić w tym systemie: "rozbudowany świat który pozwala prowadzić zarówno radosną wyżynkę w pierwszych lepszych podziemiach; mroczne i klimatyczne horrory choćby w podmroku; szpiegowskie i polityczne intrygi na dworach wielu krajów, aż po Conanowskie zdobywanie królestwa przez grupę najemników".
Podoba mi się również mechanika, która choć skomplikowana jest czytelna i w satysfakcjonujący sposób opisuje świat.
Prosiłbym graczy i misiów gry o przemyślane wypowiedzi dotyczące tematu i oczywiście o uzasadnienie wyrażonego poglądu.
Ja osobiście uważam i podkreślałem to wielokrotnie, że sposób gry i to ile i co czerpiemy z danego systemu zależy od nas samych.
Podczas pisania tego postu nie ucierpiało żadne zwierzę ("No i właśnie tu jest pies pogrzebany")
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Klon
Wielki Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rębiszów
|
Wysłany: Śro 9:48, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Każdy czerpie z DD to czego oczekuje od RPG. Nie potrzeba wzchodzić do podmroku (gdziekolwiek to jest) aby zagrać sesję grozy,. Wszystko zaleeży od oczekiwań graczy i samego MG. Dobrze jest jak takie oczekiwania się pokrywają.
Nie uważąm DD za system niedojrzały, taką łątkę otrzymał ze względu na fakt, że system ten jest jednym z pierwszych systemów po jaki sięga początkujący gracz sugerując się popularnością (gry) dostępnością i prostotą mechaniki (najnowsza ed).
Moja przygoda z DD zaczęła się na studiach, czyli jak już miałem ładnych parę lat doświadczenia, początkowo podchodziłem z dystansem, jak się później okazało - niesłusznie. Miałem świetnego MG, który poprowadził naprawdę dobrą kampanię i jedyne co mogę zarzucić mistrzowi to liniowość, która wynikała raczej z jego pedantycznośći, a nie z ram systemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 22:16, 28 Gru 2007 Temat postu: Did |
|
|
Grałem w właściwie w to samo co Rizzen, często nawet z nim, i również uważam, ze did jest chyba najbardziej wszechstronny. Do zalet należy też łatwość w prowadzeniu (mnogość najróżniejszych podpowiedzi w postaci przeróżnych podręczników i dodatków), niezbyt skomplkikowana mechanika - jeśli wziąć pod uwagę jej względnie wysoki stopień realizmu (odsyłam do Władcy pierścieni (RPG ) jesli chodzi o realizm i do Oka yrrhedesa jeśli chodzi o prostotę). A jeśli chodzi o jasnośc wyłożenia zasad - w porównaniu do I ed. Warmłotka - niebo a ziemia.
Prawdą wydaje mi się stwierdzenie, że to od graczy i MG zależy, jak wygląda gra i jaki klimat preferują, ale niektóre systemy drastycznie klimat ograniczają - można grać wesoło w wilkołaka (grałem taką sesję, ale szlag trafia istotę przesłania tej gry. Warmłotek również jest ograniczony pod tym względem, "Ponury świat niebezpiecznych przygód" to przecież podtytuł tej gry. nie powinno się więc prowadzić przygody wesołej, czy rubasznej, ale taką, po której gracze na długo będa mieli kaca moralnego.
D&D daje możliwośc wszechstronności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 23:43, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Byłbym nieuczciwy, gdybym powiedział, że nie istnieją "typowo dedekowi gracze". Sam miałem kiedyś "przyjemność" zagrać sesję z młodszymi graczami.
Prowadzący (MP) posługiwał się tabelą losowych spotkań: "jesteście w lesie i turlu-turlu wychodzi na was cztery gobliny i niedźwiedź", a gracze: "hurra". Po skończonej bitwie jeden z graczy: "zostaniemy jeszcze dwie noce w lesie i mamy poziom" .
No nie ukrywam takie granie zostawia rany na psychice. Głębokie i nieuleczalne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 23:52, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzieś czytałem, że jakiś krasnolud próbował wykonanym ludzką ręką toporem wyrąbać spod lodu beczkę piwa. Po wszystkim prosił, by bogowie wymazali mu to zdarzenie z pamięci. Ja osobiście widziałem, jak kilku szczyli rozgrywało przygodę na (słownie) jednej przerwie między lekcjami. Cała sesja zajęła im może z 10 min. Niech bogowie wymażą to wspomnienie z mojej pamięci. Czy bardzo rozsierdzę innych forumowiczów, jeśli powiem, że to był WH? Mam takie niejasne wrażenie, w przypadku DD mieliby kłopot, bo w 10 min. nie otworzyliby wszystkich niezbędnych do grania podręczników.
Poważnie rzecz ujmując - niestety wszystkie systemy przyciagają niedojrzałych graczy - jest to naturalne, jeśli niedojrzałośc im przechodzi. Co innego, jeśli im to tak zostaje.
Może jest tak, że nie ma systemów dla niedojrzałych graczy, a tylko niedojrzali MG, którzy pozwalają na permanentną niedojrzałość swoim graczom.
Ostatnio zmieniony przez Sis-Que-Vaz dnia Nie 23:54, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:49, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie pozwalam, u mnie się ginie (a przynajmniej bywa się okaleczonym) : ) prwada? i skąpię PDeków : ), myślę, że to samo byłby w DiD ale za mało mam czasu żeby przeczytac tyle podręczników ; ]
M
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 7:39, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
mPL napisał: | za mało mam czasu żeby przeczytac tyle podręczników ; ] |
To jest podstawowa wada DD - trzeba dużo czytać, by poprowadzić sesję, WH można prowadzić właściwie od ręki, iść na żywioł, a przygotowania mogą być minimalne.
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem MG prowadzącego DD - stos podręczników i tony dodatków (facet to wszystko nosił w plecaku), uznałem wtedy, że może to poprowadzę, ale prawdopodobnie dopiero po roku grania, może nawet dłużej.
Dobrze, że się to fajnie czyta - dzięki temu znam (ale dopiero po 3 latach) większość podręczników, a w dodatkach się jako tako orientuję.
Gdyby spojrzeć na systemy nie jako na gry, ale jako książki do czytania, to DD jest lepsze od WH - więcej treści: żaden z systemów, który miałem w ręce, a miałem ich kilkanaście, nie daje tyle możliwości lektury, co DD, może z wyjątkiem wiedźmina, jednak pod warunkiem, że traktuje się go (co jest bardzo trudne, ale możliwe ), jako jedną z części sagi o Geralcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon 18:39, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Sam muszę przyznać, że obecnie górę podręczników uznaję za wygodę
Wcześniej prowadząc zarówno przygody jak i kampanie miałem problem z zapisywaniem i pilnowaniem setki ważnych bo budujących klimat, ale mało istotnych szczegółów. Teraz po dłuższej przerwie zaglądam do podręcznika i sprawdzam, i wiem, że kraina w której prowadzę eksportuje srebro i szlachetne kamienie (a więc góry, kopalnie i rozwinięty przemysł, niewolnictwo - bo leży niedaleko They), a importuje zboża (niewiele pól, i słabo rozwinięta infrastruktura rolna). Mam opisy większych miast i władających nimi oraz ważniejszych person. To sprawia, że mój świat jest spójny, a gracze są w nim mocno zakotwiczeni, a nie wymaga to ode mnie dużego wysiłku.
A czytanie zawsze traktowałem jako przyjemność, więc gdy mam chwilkę czasu, z chęcią zabieram się za czytanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klon
Wielki Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rębiszów
|
Wysłany: Wto 21:31, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Rizzen napisał: | "zostaniemy jeszcze dwie noce w lesie i mamy poziom" |
o żesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:25, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Klon napisał: | Rizzen napisał: | "zostaniemy jeszcze dwie noce w lesie i mamy poziom" |
o żesz |
o żesz to mało powiedziane, olałbym takich graczy, to byłaby pierwsza i ostatnia sesja jaką zagali u mnie...
a wracając do czytania podręczników, ja lubie czytać. ale jednak nie podręczniki. z reguły jak mam jakiś system to czytam podrecznik podst, na szczescie wiekszośc ma jeden , ewnetualnie jakis oddatek albo dwa, nigdy nie mialem problemow z wymysleniem sobie co moze byc w gorach albo w lesie, itp. jak przedstawic miasto, na polnocy a jak gdzies na zachodzie. a co z tego ze w jakims dodatku jest napisane inaczej, no jakby to ując srał to pies : ) czy jakos inaczej finezyjnie.
M
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 10:05, 02 Sty 2008 Temat postu: Podręczniki |
|
|
Czytając wasze posty zastanawiam się, gdzie naprawdę tkwi przyczyna potocznego odbioru DD jako systemu dla pacanów. Myślę, że ma to związek z mechaniką, która może nie jest najprostsza, ale jej kluczowe zasady są wyjasnione jak dla Amerykanów - czyli jak dla głupków. Mimo wszystko sposób ich przedstawienia jest logiczny, jasny i przystępny. System d20 jest używany z penymi modyfikacjami w wielu systemach -nie tylko DD, ale np. Star Wars i wiele innych - to o czymś świadczy. Grałem w WH przez 15 lat (dalej mi się zdarza), ale do furii doprowadzały mnie zasady, które autorzy podręcznika żywcem ściągnęli z 2 ed. WH Battle, pominąwszy jedynie kilka tabelek. WH jako jeden z niewielu obecnie systemów zakłada, że postać wszystkie ciosy przeciwnika przyjmuje na klatę, a w przypadku parowania - nawet udanego - można otrzymać nawet 6 obrażeń. Nie ma znaczenia, jak wysokie ww ma postać, obrywa tak samo, jak ktoś, kto ma ww niziutkie, jeśli tylko przeciwnikowi uda się rzut na trafienie. Albo taki absurd - krasnal bez zbroi bierze na klatę więcej, niż niziołek w płycie. Piszę oczywiście o nie modyfikowanej 1 ed. bo ją znam dość dobrze. Wyraźnie zabrakło tu tabelki z batla gdzie na trafienie słabszej postaci trzeba wyrzucić co najmniej 3 na 6, a do trafienia lepszej potrzeba 4 lub nawet 5 na 6. Podobnie ma się rzecz z tabelka zranienia celu - przy używanym w Fabularce systemie widać jej brak. Czasami, gdy prowadzę WHFRPG uzywam tych tabelek i wtedy gra jest bardziej logiczna.
Doskonale widać to w necie - wielu graczy w WH wprowadza swoje modyfikacje i udoskonalenia w grę - bo autorzy pokpili sprawę. Jestem pewien, że każdy z was na własną rękę robi dużo, by WH był bardziej logiczny i bardziej spójny. W DD jest to niepotrzebne, bo o spójnośc i logikę (o ile jest to możliwe, bo i tu można dostrzec słabe punkty) dostatecznie zadbano, a netowe poprawki robione przez graczy są dużo rzadsze i zdecydowanie bardziej blade i nijakie.
Pokusiłbym się o stwierdzenie, że istotą problemu nie jest to, czy system jest dla dojrzałych, czy też niedojrzałych graczy, ale czy jest zrobiony przez dojrzałych twórców, czy też niedojrzałych. Wydaje mi się, że im bardziej przejrzysty i dobrze zaprojektowany system , tym więcej przyciąga do siebie idących na łatwiznę graczy, a im bardziej niekompetentnie zrobiony, tym większej wiedzy i umiejętności (wyższego poziomu) wymaga od graczy.
Po kilkunastu latach grania w WH i kilku w DD, wolę DD - szanuję swój czas i swoją osobę - nie mam ochoty grać w coś, co wymaga ciągłych zmian i poprawek - niech robią to autorzy, ja nie muszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klon
Wielki Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rębiszów
|
Wysłany: Śro 10:36, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że opinia o dd wynika z jego popularności wśród początkujących rpg`owców.
Co do poprawek do wfrp to naprawdę nie były aż takim problemem. Po kilku sesjach się wypracowywało pod potrzeby mg i graczy jakiegoś "patcha" i nie było problemu.
W nowym wfrp mechanika jest już lepiej zrobiona. Ogólnie nowego wfrp wydają starą (sprawdzoną na dd) metodą - ładnie wydane podręczniki i masa dodatków, gdzie nie wszystkie coś wnoszą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
slann22
Klubowy Chomik
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:45, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mechanika warha taka zła nie jest. W nowej edycji poprawiono większość błędów. Nie ma półprzepuszczalnych tarcz i mieczy. Niechęć do dnd wynika raczej z mody i skłonności do oddzielania się od maintreamu. Tak jak z dodą. Nie odróżniam metalu od rocka, i nie rozumiem na przykład tego ze jest muzyka mniej, lub bardziej ambitna. Tak jest też z dnd
|
|
Powrót do góry |
|
|
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:16, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wg, dla mnie mechanika ma najmniejsze znaczenie, z reguły używam tylko sczątkowej wersji, albo wcale. mnie od DD odstrasza np, takie coś: pólsmok-ćwierćogr-ćwierćwiwiórka (troche przesadziłem ale chyba widać o co chodzi) dla mnie ten, świat jest za ładny, nawet jak ogladam te podreczniki gdzie było zło (nie wiem jak to sie nazywa) to to jest za ładne takie wygłaskana i dopracowane.
Ja wole system gdzie pada deszcz, ludzie sraja po kątach i wyrzucaja nieczystości na ulicę, gdzie jak idziesz spać w karczmie, to mozesz sie juz nieobudzić, albo jak kladziesz się na siennik to twoje wlasne wszy toczą boje z tymi z siennika, lubie takie gdzie Z ZAŁOŻENIA śiwat jest zły, niedoskonały, mroczny (bez przesady), gdzie nie ma jakichs posranych wrozkolakow, elfow ktore mieszkaja w kwiatakch itp. dla mnie DD jest slodkopierdzacy, jak mozna wydawac podrecznik o demonach ktory wygladem przypomina bajkę dla dzieci. to jest jakaś masakra. : )
M
PS. nowe wydanie warhammera jest ladne i kolorowe, i to mi sie nie podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizzen
Klubowy Chomik
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Czw 0:17, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wybacz, mPL ale ja jak wielu ludzi szukam w RPG odskoczni od rzeczywistości.
Żyję w kraju i na świecie gdzie zło jest pokraczne i ma brzydką gębę, można zniszczyć i zabić człowieka odwołując się do przepisów prawa, które powstały aby go chronić. A co do trzeciej sprawy to mieszkam w centrum Cieplic (ha, ha, jakby tam było jakieś centrum) i kiedy tylko zagospodarowałem podwórko wokół domu i wyciąłem pokrzywy okoliczni obywatele natychmiast zaczęli tam srać.
Więc może Ty żyjesz w słodko-pierdzącej części Jeleniej Góry i szukasz odskoczni w mrocznym Warhammerze; bo ja żyję w mrocznych i śmierdzących Cieplicach i wolę słodko-pierdzące fantasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|