|
Karkonoska Frakcja Fantastyki Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klon
Wielki Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rębiszów
|
Wysłany: Wto 21:31, 26 Cze 2007 Temat postu: Tolkien na Srebrnym Ekranie |
|
|
Wiem że są podzielone zdania, więc niech każdy wyłoży co mu leży.
Poza małymi wyjątkami (gimli, elf na desce, "ubrudziłeś się" etc.) mi się podobała Trylogia kinowa. Nie piszę ekranizacja, bo to był film na motywach. Brakowało mi Bombadila i innych motywów, ale za to nadrobili ujęciami (moria, marsz entów, walka, same urukhaje ).
Kto żałuje pieniędzy wydanych na kino? Ja na pewno nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wertos
Oficjalny Klubowicz
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z nienacka
|
Wysłany: Wto 22:22, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie wydałem nic na kino, bo wszystko oglądałem na kompie, ale bynajmniej czasu nie żałuje i polecam wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baka
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:56, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wtedy byłem jeszcze zwolennikiem tolkiena... I nie żałowałem pieniędzy, żałowałem że nastawiałem się na ekranizację, ale wtedy byłem jeszcze młody i głupi, gówno wiedziałem o kinie.Dopiero jakiś czas potem zdałem sobie sprawę z rzeczy oczywistej, a mianowicie że oglądając film na motywach człowiek jest ograniczony do jednej wizji ksiązki, która jest zlepkiem wizji setki pojedyńczych osób, a czytając książkę ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia... Teraz do filmu mam podejście obojętne, fajne zdjęcia, gdzieniegdzie fajne efekty, fajnie 0,5mln Uruk Hai w Helmowym Jarze udawał ze jest ich tylko 10 tys i oczywiście fajny OST... Ale jak dla mnie to rewelacja nie jest, ot taki filmik...
PS. Kiedyś myślałem ze białej gorączki dostanę bo niejaki Kubuś z zamku bolków próbował mi wytłumaczyć że film działa bardziej na wyobraźnię niż książka...
PS2. Cytując Randala z Clerks 2:
Cytat: | Jest tylko jedna trylogia w historii kinematografii i tylko jeden powrót, nie króla tylko Jadi |
i jeszcze:
Cytat: | Władca pierścieni to film o bandzie ludzi którzy chodzą |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etnar
Plankton Klubowy
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 9:30, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Co jak co ale trylofia filmowa jak to trafnie okreslił klon jest dla mnie juz za zycia klasykiem swietnie zrobione ale nie wiem czym wytlumaczyc brak niektorych motywów moze tym że wiecej jak 3 godziny bym w kinie nie wysiedział
Dla mnie bomba i już Pieniondzów mi nie żal wcale
A ty Wertos piracie sie nie odzywaj ;P zabijasz biedna amerykańską twórczość fimową
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wertos
Oficjalny Klubowicz
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z nienacka
|
Wysłany: Śro 10:54, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Etnar napisał: | A ty Wertos piracie sie nie odzywaj ;P zabijasz biedna amerykańską twórczość fimową |
Ot co, nie dam zarobić tym kapitalistycznym świniom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baka
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:00, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Etnar napisał: | Co jak co ale trylofia filmowa jak to trafnie okreslił klon jest dla mnie juz za zycia klasykiem swietnie zrobione ale nie wiem czym wytlumaczyc brak niektorych motywów moze tym że wiecej jak 3 godziny bym w kinie nie wysiedział |
Niektórych motywów brak w filmie, dlatego że przeciętny amerykański dzieciak by nie zrozumiał istnienia np takiego Toma Bombadila...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: sie biora dzieci? O.o
|
Wysłany: Śro 19:33, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pozwole sobie zacytowac fragment przeczytanego dzisiaj tekstu autorstwa pana Dukaja:
Jacek Dukaj: 'Czarne Oceany' napisał: | Pomyśl: książki. To też zapis jeno symboliczny. Rzadko znajdziesz opisy ukladow zmarszczek na twarzach bohaterow, odcieni ich skory w swietle Ksiezyca, intonacji glosu, z jaka wypowiadaja zdania pytajace, oznajmujace, rozkazujace, w smiechu, gniewie, irytacji, rozpaczy. A wszak nie zieje ci w tym miejscu w wyobrazni czarna dziura, pustka imaginacyjna. Rozwiniecie ikon dokonuje sie bez udzialu twej woli, nie panujesz nad doborem przydawanych im detali, realizm rosnie wysoka krzywa, chocbys czytal bajke o Jasiu i Malgosi. Czy znasz to uczucie - znasz to uczucie, gdy ogladasz ekranizacje ulubionej powiesci, czytanej wczesniej kilkakrotnie - czy znasz ten odruch odrzucenia, jakim reaguje immunologia twej pamieci na obce, "nieprawdziwe" fizjonomie postaci?Falsz, nieprawda, podmiana! - krzyczy pamiec. To nie tak bylo! Przeciez pamietam. Czasami sprzeciw przybiera rozmiary wymagajace zmiany psychologii na socjologie. Nieskonczone sa utrapienia ekranizatorow klasyki. Jaki tam Kmicic z tego Olbrychskiego! Rozerwaliby Hoffmana na strzepy. A dzisiaj - czy znajdzie sie taki, co czytajac "Trylogie", inna twarz bedzie widzial pod Babiniczowym kolpaczkiem"
|
Mysle, ze ow cytat wyczerpuje temat w bardzo duzym stopniu... Oczywiscie, jezeli rozciagniemy tego typu rozwazania nie tylko na postaci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jelenia Góra Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:26, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
nie wdajca sie w dyskucje, stwierdzam co nastepuje: momentami nudzilo mnie to tak jak książka, Frodo wiecznie płacze i sie przewraca... ale ogólni film na motywach powiesci jest calkiem fajny, ogladałem go w kinie i powiem ze zrobil na mnie pozytywne wrazenie (poza kilkoma scenami, głównie z płaczliwym Frodo :] ). Nie żałuje kasy. Jak chyba wiekszośc żałuję braku scen z Tomem.
m,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|