Karkonoska Frakcja Fantastyki

Klon

Nie wiem jak was, ale ja to mam w bardzo głębokim poważaniu kto był agentem i kto na kogo donosił. W najmniejszym stopniu mnie to nie interesuje i wkurza mnie fakt, że z moich podatków idą pieniądze na takie głupoty. Jak dla mnie sprawa nie jest czarno-biała i każdą sprawę trzeba by rozpatrywać osobno, co pochłonęłoby monstrualne pieniądze i zablokowałoby polskie sądy na amen. Jedyne wyjście jakie widzę to opublikować wszystkie teczki w sieci... reszte spalić i koniec. Nie ma sensu robić z tego afery. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na podwyżki np dla służby zdrowia, pod warunkiem że przestanie współpracować z diabłem.

Ing

Drogi Klonie... Tutaj sprawa ma podwojne dno - wystarczy jeno spojrzec na dzialania owej pary debili (oraz zwiazanej z nimi koalicji). Coz ciekawego zrobili od czasu objecia wladzy? Co na ten temat mowili? Co obiecywali? Czego mozna bylo sie spodziewac?

Spiesze z oczywistymi odpowiedziami... Pomijajac fakt wszystkich owych bzdurnych afer, kretynskich awantur, sporow, debilnych pomyslow na reformy (w tym miejscu ogromne brawa dla naszego ministra edukacji, ktorego wraz z koncem maja mam juz absolutnie w dupie), Teletubisiow i Bog jeden raczy jeszcze wiedziec czego.... Nasza wladza od poczatku kadencji nie zrobila nic poza zdobywaniem coraz wiekszej wladzy za wszelka cene oraz rozliczaniem poprzednikow i historii samej w sobie.

O ile tego pierwszego z poczatku sie nie balem (para niegroznych idiotow), o tyle - z biegiem czasu - coraz bardziej zaczyna przerazac mnie ich polityka... Jestesmy na dobrej drodze, by z dnia na dzien obudzic sie w totalitarnym kraju o sredniowiecznej mentalnosci...

No, ale ja dzis nie o tym... Wracajac do IPN: Otoz nasi szlachetni, nieskazitelni wojownicy sprawiedliwosci (i prawa rowniez) stwierdzili, iz najlepsza rzecza jaka moga zrobic dla Ojczyzny jest rozliczenie wszystkiego i wszystkich za wszystko co tylko sie da... Tak jest! Taka wlasnie jest ich polityka, czego nie kryja i co nietrudno zauwazyc... Osobiscie - uwazam to za pomysl kretynski, w zadnym stopniu nie wplywajacy pozytywnie na nasze spoleczentswo, polityke, prestiz kraju... Chore ambicje, chybione pomysly, malo oszczedne rozwiazania... O ile nikt tych kretynow w miare szybko nie straci na swoje miejsce, obawiam sie, iz nasze panstwo trzeba bedzie calkiem dlugo porzadkowac i stawiac na nogi po tym, co aktualni odpierdalaja... -.-

Przepraszam za wulgarny jezyk... Emocjonalnie mnie troszeczke temat ruszyl...

Stówa

Jak dla mnie w ogóle śmiesznym nagle staje się projekt o to ażeby teczki były dostępne tylko dla pisania prac historycznych (i to najlepiej jak masz niezłego promotora, bądź wydawcę jak chcesz coś opublikować) i dla dziennikarzy (oczywiście laurka od naczelnego - wraz z tytułem i mniej więcej zawartością artykułu), mało tego SLD chciało, żeby w ogóle wydawać teczki jedynie za zgodą ich właściciela - ale w sumie sami wiemy kto w SLD siedzi Very Happy

. Tak czy inaczej jest to chore blokować teraz dostęp szaremu Kowalskiemu do teczki po tym ja pojawiły się listy Wildsteina i sąsiedzi sobie na osiedlu wrzucali od agentów. Lustracja powinna być ale zamiast zakładania nowych urzędów, otwierania resortów, zatrudniania masy darmozjadów i męski członek wie czego jeszcze opublikujcie to a niech się historycy sami tym zajmą (na pewno będzie sporo takich, którzy będą chcieli) i przede wszystkim człowieku prosty miej Ty dostęp do swej teczki ażebyś nagle w FAKCIE się nie pojawił jako najbliższy współpracownik Jaruzelskiego.

Klon

Wołoszański był agentem - i co z tego. Ja do dzisiaj jestem fanem jego skórzanej kórtki i tekstu "... ale nie uprzedzajmy faktów".
Kapuściński był agentem - i co z tego, przecież nie zamierzam mu opowiadać moich snów erotycznych i pożyczać mu pieniędzy.
Kowalski był agentem - Hans Kloss też, i co z tego.
Jak dla mnie to, że ktoś podpisał listę o niczym nie świadczy. Jakby podszedł do Ciebie człowieczek i powiedział:"albo podpiszę zgodę na współpracę, albo Twoja żona nie zostanie przyjęta do szpitala" , to za dużo możliwości nie pozostaje.

Stówa

Jasne niemniej jednak jeżeli uczepili się już pewnego tematu to nie mogą takiego rozpiździaju zostawić. Sam wiesz jaki bajzel był po ujawnieniu "Listy Wildsteina", Wałęsę po raz czwarty lustrują i w końcu coś znaleźli Very Happy

LOL. No ale cóż... powinny się tym zająć osoby kompetentne a nie postacie pokroju pana Ziobro (który nota bene jeszcze taki beznadziejny do końca nie jest), które jak sie uczepią jakiegoś tematu to jak pinczer za nogawkę złapią i dopóki nie urwą kawałka na pokaz to nie puszczą.

arduinna

No, ale konkretnie z IPN - większość ludzi nie miała wyboru, zawsze coś na nich było. Więc mnie osobiście takie teczki nie interesują. Niech sobie lustrują, jak im się to podoba, ale niech to robią z sensem. A ja się sensu doszukać w szarganiu autorytetów jakoś za bardzo nie mogę. Cóż, może mi się to nie podobać, a oni i tak nie przestaną. Muszą coś udowodnić. Ktoś może wie, co? :>

grahnar

dwa słowa: "po co?" i tyle komu to potrzebne? Wydawanie kasy na bzdury!

Ing