Karkonoska Frakcja Fantastyki

Klon

Nie wiem, czy sobie zdajecie sprawę, ale w starożytnej grecji, kobieta była w wielkiej pogardzie. Nie chodzi mi tu tylko o to że nie miała wstępu do teatru łażni i w wększość miejsc publicznych. Chodzi mi też o łóżko...
Greckie rodziny nie były wielodzietne, bo sex z kobietą uprawiano dopiero wówczas jak zaistniała potrzeba potomka. Więc do trójki dzieci to takie optimum. Któryś z filozofów opisuje, że aby chłopiec uzyskał pełnoletność musi spędzić z opuszczonej chacie tydzień pod opieką "doświadczonego starca"... i niech mi ktoś powie, że to normalne...

Sis-Que-Vaz

Dla Greków to było normalne. Kobieta siedziała w domu, w części zwanej gineceion, wyjść mogła dopiero, gdy ktoś się z nią żenił, wtedy trafiała do kolejnego gineceionu, a z niego mogła wyjść dopiero wtedy, gdy na jej widok pytano, czyja to matka, a nie czyja to zona. Natomiast kontakty z chłopcami były duzo łatwiejsze. W ruinach jednego z greckich amfiteatrów można znaleźć napis, w którym ktoś stwierdza, że jakis jego kumpel jest "kalos", czyli piękny. fascynacja ludzkim ciałem, zwłaszcza męskim, w Grecji była naturalna, więc pewnie na stosunki homoseksualne tez pewnie spoglądano jak na rzecz normalna. U Platona można znaleźć odpowiednie sugestie. W ogóle wydaje się, że homoseksualzm w pierwotnych kulturach był czymś oczywistym, bo na przykład w celtyckim eposie o Culuhannie też można odnaleźć o tym wzmianki,a czytałem analizę jakiegoś historyka literatury, że opowieści o Robin Hoodzie podtekst homoseksualny mają ledwie zamaskowany. w Księdze Rodzaju jest scena, jak to mieszkańcy Sodomy zażądali o Lota wydania gości, by z nimi zabawić się i chyba nie chodziło o grę w RPG. Very Happy

Zresztą nazwa sodomici stąd się wzięła.
Wracając do Greków. Przyjaźń Achillesa z Patroklosem też nie była platoniczna ( Laughing

), a sięgając głębiej ( Laughing

) przypomnij sobie mit o tym, jak Zeus zdobywa władzę kastrując Kronosa, co chyba jednak wymagało, że tak powiem - "ujęcia obiektu A w rękę, przy równoczesnym zamachnięciu się drugą ręką wyposażoną w obiekt B" Może to echo zemsty na ojcu za wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie? Wiemy, że Kronos połykał swoje dzieci - wszystkie oprócz Zeusa. Może nie zjadał - tylko "konsumował"?
Wychowanie Spartan opierało się na skoszarowaniu chłopców w jednym miejscu i jakoś nie wierzę, że nie uzywali sobie na młodszych kolegach - to samo obserwuje się dziś w zakłaach poprawczych, więzieniach, a nawet niektórych domach dziecka.
Wydaje się, ze dopiero chrześcijaństwo, idąc za przykładem starotestamentowych żydów, zdecydowanie wypchnęło homoseksualizm w obszar najpierw grzechu, potem zboczenia i dewiacji.

Klon

Wg ostatnich badań starożytność nie była taka biała jak to się utarło. Grecy używali bardzo nietrwałych barwników i począwszy od pomników i świątyń, po togi włącznie, wszystko było pstrokate, coby nie powiedzieć tęczowe. Smile

Kościół tolerował homoseksualizm, chyba do tego samego momentu, co tolerował małżeństwa księży (nie jestem pewien, ale chyba XII wiek). Celibat narzucił coby książęce bękarty majątku kościelnego nie roztrwoniły.

Islam dużo wcześniej potępił ten zwyczaj i zakazał posiadania męskich haremów już (chyba) w XVIII wieku.