Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna Karkonoska Frakcja Fantastyki
Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Legenda o korcu żyta
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> Warhammer Fantasy Roleplay
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slann22
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:30, 11 Paź 2007    Temat postu: Legenda o korcu żyta

Zakładam ten topic. Kiedyś na forum dnd pl był wątek o ekonomi świata gry. Cała sprawa zakończyła się wydaniem 2 dodatków(trzeci w drodze). Zainspirowany tym wydarzeniem, postanowiłem zorganizować podobny wątek dotyczący warhamera. Dyskutujemy tu o dochodach jakie można uzyskać prowadząc działalność gospodarczą(z uwzględnieniem mechaniki) i o relacjach gospodarczy w Imperium i innych państwach sś. Więcej napiszę później
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:43, 11 Paź 2007    Temat postu:

Moje zdanie jest takie że w Warhammerze ciężko mówić o ekonomii ,
Po pierwsze Jako że niezły burdel tam panuje na każdym większym szlaku , wszędzie Chaos Orkosy Gobbosy bandziory zwierzoludzie itp , to nazwał bym to schyłkiem cywilizacji a co za tym idzie i ekonomii. Wiadomo że Karl Franz nie żyje jak biedak i miasta w Imperium są dobrze zaopatrzone to jednak skłaniał bym się do stwierdzenia że nie o to chodzi w RPG żeby trzepać kokosy ( takie mam zdanie )
Po 2 ani mój przedpotopowy dwarf , ani druid ani oddany imperium pikienier ani cała reszta moich postaci nie nadawali się na ekonomistów w zasadzie można powiedzieć że większość profesji jest nastawiona na przetrwanie w hardym świecie jaki tam mamy a nie na biznes. No chyba że jakiś łowca czarownic będzie krzyczał o wynagrodzenie i pokrycie kosztów drewna pod stos. Wiadomo kasa potrzebna zawsze ale to raczej drobne interesy a nie zawiła sieć ekonomiczna są siła napędową portfeli graczy.
Jeśli jednak chodzi o czystą gospodarkę to najpewniej jakiś feudalizm panuje tam w większości świata
Dodam jeszcze że nie spotkałem się z MG który chciał by jego gracze paprali się w ekonomi , wydaje mi się że jakiś plot jest zawsze ważniejszy niż przystanki na ekonomi i zwalnianie tępa .....

Ale jak zwykle dodam że mam za mało lat aby się znać na tym :p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Czw 16:32, 11 Paź 2007    Temat postu:

O co chodzi jakby ? ... ;/

Z tego co mi sie wydawalo od niepamietnych czasow, to granie w RPGi zawsze bylo pewną odskocznią od tego co nam wszystkim sie przytrafia w codziennym zyciu osobistym... Ja po tygodniu pelnym zajęc, pracy, nauki czy whatever gram sesje w warhamera nie po to zeby zrobic powtorke z calego mojego tygodnia, tylko zeby zrobic cos oryginalnego, pobawic sie, posmiac, itd.... Nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej po calym tygodniu w dzien swięty jakim niewątpliwie jest sobota przeobrażać się w skorumpowanego prezesa wyimaginowanej zresztą instytucji, ewentualnie płacącego podatki, utrzymującego rodzine, posiadającego 2 synow i córkę przedstawiciela handlowego (to co rozniloby go od klasycznego przypadku ktory podpada pod ten opis to to ze moj bohater bylby powiedzmy wyruchany w dziecinstwie przez bande jastrzębiołaków ;] )

Moim skromnym zdaniem trzebaby bylo byc totalnym idiotą vel nieudacznikiem ktoremu sie nic nie udaje w realu, ktory natomiast niedoprowadzobne do konca interesy / osiąganie satysfakcji materialnej starałby się osiągnąć podczas sesji w WARHAMMER FANTASY ROLEPLAY

Nazwę chcialem podkreslic, jako ze wojna, młot i fantazja nijak nie combują się z handlem, interesami, zyciem codziennym etc etc etc ...
Ps... to byloby przecierz cholernie nudne !!!!!!!!!!!!!!! Co jest ciekawego w zarabianu pieniędzy ????????????????????????????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Wielki Nieczysty Prezes



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:45, 11 Paź 2007    Temat postu:

Nie no Bazi wiesz można prowadzić w młotku karczmę np Very Happy ale bez względu na wszystko w piwnicy tej karczmy musiało by być siedlisko chaosu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:06, 11 Paź 2007    Temat postu:

od razu na NIE! a może komuś się to spodoba...

napsiz coś jeszcze slann22
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:06, 11 Paź 2007    Temat postu:

To ja na next sesji robie interes :
Otwieram kramik z małymi młoteczkami na szyje tak żeby każdy miał kawałek Sigmara przy sobie , a jak wiadomo czasy nie pewne , każdemu sie to przyda . I to będzie interes kokosowy a do tego nie odbiegający daleko od TRU idei Młota uber alles
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 21:17, 11 Paź 2007    Temat postu:

Nie no wszystko loozik... ale Ja osobiście widzę nastawianie się na rozwiązywanie spraw ekonomii w systemach real-time, Fantasy to idea IMHO zabijania potworów, koszenia expa i chapania sytych itemów Very HappyVery HappyVery Happy... Joke oczywiście... Jak ktoś się lubi w takie rzeczy bawić proszę bardzo, wydaje mi się jednak, że powinniśmy zostawić Warhammerowi jego mroczno-mokro-chaotyczny klimat a nie zagłębiać się w denominację złotej korony czy inne temu podobne... Pomysł zacny ale jak mówiłem chyba bardziej do real-time'ów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Czw 21:42, 11 Paź 2007    Temat postu:

Nie wiem czemu mialbym NIE byc na NIE ?
Mam pytanie - nudzi wam sie ?
Mozemy oczywiscie pokombinowac i skomplikowac rozgrywke na sile urozmaicając ją poprzez robienie interesów, handlowanie itp... ale po co ? Powiedzmy ze macie juz tą kupe kasy ... co chcecie sobie za to w młotku kupic ? Zamek ? Własną armię najemników ? Zlecic komus zabójstwo kogos ? Jak dla mnie to sie nie ima ... czegokolwiek. Lepiej zagrajcie w Monopoly.

Co myslicie o tym zeby na sesji zrobic igrzyska olimpijskie w Młotku ? Albo na przyklad czemu jak sie napruję i szwędam sie po mrocznych ulicach jakiegos wiekszego miasta to nie zgarną mnie organy scigania i nie zaniosą na wytrzeźwiałkę ? Czemu nikt w swiecie Warhammera nie zajmuje sie ochroną zagrozonych gatunkow ? Co byscie powiedzieli jak na sesji podczas wizyty w karczmie zachcialoby mi sie Lasanii albo Sushi ? Czemu w WarPałce nikt nie zajmuje sie rachunkiem różniczkowym i całkowym ? Przecierz to takie ciekawe, interesujące i zabawne ...

PS. Na nastepnej mozliwej sesji gram naukowca ktory bedzie opracowywal bombe atomową i moze po 10000....0000 sesjach uda mi sie i będe spełniony...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klon
Wielki Klubowicz
Wielki Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rębiszów

PostWysłany: Czw 22:02, 11 Paź 2007    Temat postu:

Jak dla mnie nie wiem dlaczego tak bardzo sceptycznie podchodzicie do ekonomii w wfrp...
Stary Świat jak każdy inny rządzi się swoimi prawami czy nam się to podoba czy nie... To, że my "szarzy" zjadacze PD, wojujemy na pograniczu Chaosu i Nie-Chaosu (i nie chodzi mi tutaj o granicę imperium ) to nie znaczy, że świat nie działa w tym czasie normalnie...
Pieniądz decyduje o wszystkim, poprzez szeroko rozumianą korupcję, i należy sie z tym liczyć.. Kiedyś grałem w wfrp sesję opartą na spekulacjach giełdowych i może Wam się to wydać niewiarygodne, ale w tym wszystkim macał palce Chaos... A skoro można walczyć ze "Złem" toporem, to też można walczyć liczydłem.

Jak dla mnie obliczanie zarobków jest równie ważne, co obliczanie obrażeń... Pora się z tym pogodzić panowie... czy wam się to podoba, czy nie - WFRP rządzi się tymi samymi prawami ekonomicznymi co inne systemy. Każdy chce zarobić, a Chaos przybiera różne formy... czasami nawet poborcy podatkowego...Very Happy

ps
powyższa wypowiedź nie wynika z mojego wykształcenia (technik ekonomista)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią 8:39, 12 Paź 2007    Temat postu:

Niby tak Klonie ale zauważ jak spada zainteresowanie rozgrywką przez drużynę (w której MOŻE znajdziesz jednego zainteresowanego ekonomią w WFRP)... Oczywiście odpowiednio przygotowana wcześniej drużyna może się pobawić w ten sposób... 1 max 2 sesje, później nagle dochodzi do ciebie, że złapałbyś jednak za topór i rozłupał parę goblińskich - elfich - chaotycznych - ... czaszek, przy tym zagłębiając się w to co powinno być w WFRP czyli DARK FANTASY - a nie ECONOMIC FANTASY... Do jasnej cholerry przeca to nie Simsy Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slann22
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:53, 12 Paź 2007    Temat postu:

Hehe. W dedekach, które uchodzą za system o wiele bardzie hack n shlashwy o warha, udało się stworzyć odpowiedni system zarządzania lennem, a przecież jest tam to o wiele trudniejsze ze względu na wszechobecną magię. Ekonomia imperium przypomina tą z 16 wiecznych Niemiec, odpowiedni zmodyfikowaną oczywiście. Chaos i inne zagrożenia raczej nie zmieniają układu ekonomicznego państwa. Zapewne inwazja Archaona nieco namieszała, lecz jej skutki nie będą długotrwałe. Po co to piszę? Warhammer aż się prosi o wzbogacenie go o wątki ekonomiczne. Zobaczcie, większość profesji jest w ten czy inny sposób zaangażowana w życie ekonomiczne kraju. Może i będzie to po trochu gra ekonomiczna, lecz czy to źle? Parę założeń. W Imperium chłopi są wolni. Oczywiście prawo nie jest równe ani sprawiedliwe, lecz chłopi nie są przywiązani do ziemi. Prawo religijne jest różne od europejskiego. Świątynie to albo małe kościółki, czasem bez stałego kapłana, i są poświęcone wszystkim bogom. Najwięcej kapłanów ma kult sigmara, lecz najwięcej ludzi czci rhyę. Armia imperium jest zawodowa, uzupełniana przez milicję. Zakony rycerskie to połączenie zawodowej armii i swego rodzaju kultu. Nie wszystkie zakony są poświęcone jednemu bogu, choć wiara w Sigmara/Ulryka/Myrmidię zwykle dominuje. Są utrzymywane przez konkretnego wystawcę(dany kult czy elektora), zwykle, któremu przysięgają wierność(rycerze pantery grafowi Middenheim). Mieszczaństwo ma duże znaczenie. Szlachta przypomina tą z 16 wieku, acz wciąż jest żywy ideał rycerza, w Imperium bardziej przypominający kult wojownika(małe znaczenie dworskości i honoru, duże wojowniczości i posłuszeństwa ). W Bretoni klasyczny ideał rycerza. Nigdy nie było w imperium rozdrobnienia feudalnego. Mieszczaństwo zaczyna mieć dostęp do tytułów szlacheckich. Bardzo duża decentralizacja władzy w imperium. Dominacja elektorów.
Posługujemy się zbrojownią starego świata. Wątek skierowany do 2ed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Pią 15:18, 12 Paź 2007    Temat postu:

Panie, piszesz pan bardzo duzo, bardzo mądrze, tylko jaki jest sens ? Znaczy sie w to ze jest tak jak piszesz nie wątpię, ale co z tego wynika ? Proponuję uzwięźlić caly wątek, bo podzielimy sie zaraz na frakcje zwolennicze i wrogo nastawione, a nikt nie bedzie wiedzial o co w zasadzie poszlo ... ;/
W zasadzie chodzi mi o to : Jak ty to widzisz ? Ze niby podczas sesji gracze powinni dostawać pensje ????? Czy ze mozna by poprowadzic sesje gdzie 5 osob zajmuje sie inną gałęzią gospodarki i sobie miedzy sobą handlują / whatever ... ? Po prostu : albo nie zalapalem idei / albo to jest tak glupie ze nie powinienem sie dziwic, ze nie zalapalem idei ... ;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klon
Wielki Klubowicz
Wielki Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rębiszów

PostWysłany: Pią 15:51, 12 Paź 2007    Temat postu:

Nikt tutaj nie chce robić od razu ekonomic fantasy... chodzi raczej o to (tak mnie się wydaje), że nie zaszkodzi raz na jakiś czas poprowadzić wątek, czy też raczej element związany z ekonomią. Cała przygoda oparta na ekonomii, albo -co gorsza- kampania, nie powinny mieć miejsca...

Nikt tu nie mówi o pensji dla postaci... Jak mam na myśli wątek ekonomiczny to mam na myśli coś takiego;:
Jakiś bogaty snob wynajmuje drużynę, aby zrobiła porządek z jego podupadającą karczmą... Drużyna przybywa na miejsce i co się okazuje: Karczmarz kradnie i kupuje droższe produkty, płaci haracz jakimś podejrzanym typkom... W tym wszystkim jeszcze siedzi konkurencyjna karczma... do tego można wrzucić waek morderstwa i problem ze strażą... Jak poradzi sobie drużyna?? Trzeba skopać parę tyłków, rozwiązać zagadkę, postawić karczmę na nogi po drodze myląc się w papierach na swoją korzyść.

Jako, że nie którzy są zwolennikami mechaniki w każdej dziedzinie świata, to w ekonomii też powinna się znajdować, jest to dla mnie jak najb zrozumiałe...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:45, 12 Paź 2007    Temat postu:

Jak mi ktoś udowodni że wojownik tunelowy albo zabójca trolli mają wpływ na ekonomie :p to dostanie buzi i rysunek :p
A jak ktoś mi wmówi że Karl Franz ma coraz mniejszą władze tego zabije Razz

A wracając do tematu To że ktoś jest ekonomistą to szacunek dla niego ja jestem technikiem szkła i witrażu ale nie mam zamiaru robić witrażowania każdego kościoła , czy też pałać się wytopem uroborosa .... ( buziaczki klon Very Happy )

A sam motyw myślenia ekonomicznego jest dla mnie dziwny , aber na szczęście mój drugi brat bliźniak zrośnięty ze mną dolną partią pleców Vel Bazylee , jest doskonałym matematyko/fizykiem , więc od tej pory niech ktoś podskoczy nie tak , wykona coś nie zgodnie z siłami fizyki itp będzie miał z nami do czynienia . Ja natomiast całą następną sesje będę malował portret Karla Franza olejem i spędzę nad tym pół życia jak nic ....
No litości po to jest fantasy żeby było more imaginative a nie real real real ...... Btw a jak przepisy drogowe w Imperium ? w końcu sanie karety i czołgi parowe są popularne ......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klon
Wielki Klubowicz
Wielki Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rębiszów

PostWysłany: Pią 17:31, 12 Paź 2007    Temat postu:

to, że jestem ekonomistą nie ma nic do rzeczy... nad Twoim postem szagi masz opis przygody, ze szczyptą ekonomii... nie wydaje mi się przesadzony.
Nie twierdzą, że trzeba wszystko zregulaminować, i urealnić, ale jak ktoś odczuwa potrzebę stworzenia mechaniki, to nie wiem dlaczego miało by to ujmować systemowi.
Przecież nikt nie musi stosować się do tych reguł. STUPROCENTOWA DOBROWOLNOŚĆ.
Kurde ludzie...

ps
jest coś takiego jak technik szkła??
:* 4 Szaggy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> Warhammer Fantasy Roleplay Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin